Bezpośrednie zyski z obecności w Internecie czerpie się z trzech rodzajów działalności:
a) reklama – usługa ta polega na umieszczeniu logo reklamowego innych firm na własnych stronach WWW. Zwykle reklamobiorcy płacą za liczbę osób, które odwiedziły daną stronę WWW z ich reklamą. Najczęściej logo jest łącznikiem do innej strony w Internecie, a więc de facto odciąga klienta od witryny danej firmy. Z tego właśnie powodu ten rodzaj reklamy stosowany jest przede wszystkim na serwerach oferujących katalogi tematyczne zasobów Internetu lub systemy wyszukiwawcze dla tychże zasobów. Przychody z reklam na serwerach takich jak Yahoo, Infoseek czy Nescape sięgają kilku milionów dolarów w skali roku. W Polsce usługa tego rodzaju dopiero raczkuje. Łączne zyski z reklam na polskich stronach WWW szacowane są na 250 tysięcy dolarów rocznie. Największe liczby odwiedzin, a tym samym największe zyski, notują firmy oferujące katalogi tematyczne i serwisy informacyjne: Centrum Nowych Technologii oraz Polska OnLine. Głównymi reklamobiorcami w Polsce są firmy oferujące sprzęt komputerowy, wydawcy gazet w wersji internetowej oraz duże koncerny samochodowe, lotnicze i tym podobne;
b) subskrybcja – w Internecie metoda ta polega na uruchomieniu pewnych usług i udostępnieniu ich użytkownikom on-line, po uprzednim zarejestrowaniu się, a następnie comiesięcznym opłacaniu stałej stawki subskrybcyjnej. Internet dzięki swym unikatowym zaletom, takim jak ogólna dostępność, aktualność, interaktywność, automatyczna kontrola opłat, stanowi środowisko idealne do zrealizowania tego celu. Podobnie jak w przypadku reklamy w Internecie, istnieje niewiele polskich serwerów WWW oferujących usługi w oparciu o subskrybcję. Należy do nich Polska Agencja Prasowa, która już teraz planuje zrezygnować z rozprowadzania swego serwisu drogą teleksową na rzecz Internetu;
c) handel – podobnie jak poprzednio omówione formy zarabiania w sieci, także bezpośrednia sprzedaż towarów i usług najsilniej rozwinięta jest w Stanach Zjednoczonych. Internet Mall – cyfrowy supermarket pozwala zaprezentować więcej, taniej i dokładniej niż tradycyjny sklep – nie wymaga tak licznego personelu, jak również dużej powierzchni sklepowej, gdyż towary mogą być składowane na peryferiach miast. Niestety, polscy klienci nie są tak jak Amerykanie przyzwyczajeni do sprzedaży wysyłkowej, a ta właśnie forma handlu najbardziej przypomina sklep w Internecie. Podczas, gdy w USA przez sieć można kupić dziś wszystko, w Polsce jedynie niewiele firm decyduje się na sprzedaż on-line. Do nielicznych towarów, które można nabyć w polskim Internecie, należą płyty kompaktowe, książki, programy komputerowe.
Przychody z poszczególnych segmentów internetowego rynku w USA:
Segment rynku | Dane za rok 1996
(w mln. dolarów) |
Prognoza na rok 2000
(w mld. dolarów) |
Reklama | 310 | 5,0 |
Subskrybcja | 120 | 0,9 |
Handel | 520 | 6,6 |