Poszukując nowych modeli zarządzania, które usprawniłyby funkcjonowanie firmy poprzez jak najpełniejsze wykorzystanie możliwości zatrudnionych pracowników należy zwrócić uwagę na: kobiecy styl kierowania.
Kobiety – ze względu na swe zalety psychofizyczne – potrafią nadać zarządzaniu kadrami nowatorski wymiar i efektywniejszy charakter. Wnoszą do zarządzania takie wartości jak ciepło, szacunek do innych, kształtowanie wiary w siebie, integralne spojrzenie na życie i pracę.
Kobiety odnoszą sukcesy, gdyż potrafią motywować załogę. Identyfikują swoje cele z celami firmy. Kobietom zależy bardziej na prestiżu instytucji, w której pracują oraz na rozwoju i pomocy innym. Mężczyznom bardziej zależy na własnym prestiżu.
Kobiecy styl zarządzania oparty jest na emocjach, inteligencji i intuicji. Wpływa znacząco na rozpoznawanie i zaspokajanie potrzeb pracowników np.: potrzeby uznania, osiągnięć. Pracownicy są publicznie chwaleni za osiągnięcia, co dodatkowo motywuje ich do pracy. Na zebraniach firmy są omawiane dobre efekty oraz aktywne postawy i stawiane jako wzór innym pracownikom. Krytyka dotyczy problemu, a nie osoby. To wszystko wpływa na poprawę stosunków międzyludzkich i procesu komunikacji.
Również sposób komunikowania się kobiet i mężczyzn jest inny. Istotne różnice są w sposobie wydawania poleceń np. kiedy kobieta menedżer mówi do swojego podwładnego: „Czy mógłbyś mi przynieść raport za 15 minut?”, nie oznacza to, że pyta pracownika, czy ten termin mu odpowiada. Ona po prostu oczekuje spotkania w tym czasie. W tej samej sytuacji mężczyzna menedżer najprawdopodobniej powie: „Proszę o raport za 15 minut” lub „Za 15 minut proszę być u mnie z raportem”.
Kobiety najczęściej stosują sugestię zamiast nakazu. W ich rozumieniu w żaden sposób nie zmienia to intencji i oczekiwań wobec wykonania danego zadania. Według kobiet przekaz komunikacyjny jest taki sam, niezależnie od formy – rozkaz czy sugestia – więc i wynik powinien być taki sam. Tymczasem okazuje się, że odbiór tego przekazu może być inny. Pracownikom łatwiej zlekceważyć sugestię niż nakaz. Dla pracownika sugestia zawsze pozostaje tylko propozycją, a nie rozkazem nie znoszącym sprzeciwu.
Kobiety również znacznie częściej niż mężczyźni używają słowa „przepraszam” i sformułowań „czy mógłbyś”, „jeśli możesz”. Jednak dla kobiet zwroty te mają nieco inne znaczenie niż dla mężczyzn. Dla kobiety są to zwroty tylko grzecznościowe, które służą lekkiemu złagodzeniu wypowiedzi, ale nie zmieniają jej dyrektywnego znaczenia. Używająca ich kobieta menedżer tak naprawdę nie pyta podwładnego, czy jest to dla niego dogodny moment, by spełnić jej prośbę. Ona wydaje polecenia. Pytanie kobiety menedżera „Czy mogłaby Pani przyjść do mojego gabinetu?” oznacza dokładnie to samo, co polecenie menedżera mężczyzny: „Proszę przyjść do mojego gabinetu”.
Kobiety są bardziej emocjonalne niż mężczyźni i większe znaczenie ma dla nich atmosfera w pracy, stosunki interpersonalne. Dla mężczyzny ważny jest komunikat przekazywany podwładnemu, a nie jego forma.
Zwróćmy jednak uwagę, że niektórych umiejętności nie można się nauczyć, gdyż są one dane człowiekowi przez naturę. Sterling Livingstone w artykule „Mit wykształconego kierownika” zamieszczonym w „Harvard Business Review” napisał, że należą do nich:
Potrzeba kierowania. Tylko człowiek, który chce wpływać na wyniki działalności innych i czerpie z tego zadowolenie, ma szansę zostać skutecznym kierownikiem – liderem.
Potrzeba władzy. Dobry kierownik odczuwa potrzebę wywierania wpływu na innych, wykorzystuje do tego własną wiedzę i umiejętności, na czym buduje w naturalny sposób swój autorytet (nie zaś na ważności zajmowanego stanowiska).
Zdolność empatii. Skuteczny menedżer rozumie nie ujawniane emocje innych członków organizacji i liczy się z ich emocjonalnymi reakcjami. Jest to potrzebne do pozyskiwania ich współpracy i akceptacji własnych działań.
Ta ostania cecha przypisywana jest naturze kobiecej. W procesie zarządzania kobiety kierują się również intuicją i uczuciami. Dlatego więc w sposób naturalny rozumieją, analizują i doceniają rangę zachodzących w organizacji i jej otoczeniu zjawisk.
Ach, kobiety, kobiety bez Was cóż wart byłby ten świat …
Lucyna Smyk