Kredyty i depozyty w Polsce

5/5 - (1 vote)

Od stycznia 2009 roku banki domagają się także przedterminowego zakupu 10-letnich obligacji przez NBP, wyemitowanych jeszcze w 2002 r., co również dałoby zasilenie 8 – 9 mld nowych środków. W sumie stanowiłoby to dopływ nowych środków 16 – 18 mld zł. Banki sugerują, że nie będą wykonywać swoich obowiązków wobec polskiej gospodarki, zwłaszcza w przypadku prowadzenia akcji kredytowej. Istotnym jest, że w chwili obecnej posiadają nadpłynność w granicach 30 mld zł. Można stwierdzić, iż to banki same nadmuchały bańkę spekulacyjną, lewarując kredyty, a obecnie same gwałtownie wstrzymały akcję kredytową. Kilka miesięcy wstecz zagraniczne banki komercyjne, zwłaszcza latem 2008 r. transferowały gotówkę do swych macierzystych centrali pod postacią dywidend, otwierania lokat w zagranicznych centralach i to na łączną kwotę 10 – 12 mld zł.

Popełnione błędy, zaniechania poszczególnych banków w ich prognozach i rekomendacjach oraz polityka niekorzystnie wpłynęły na strukturę bilansową banków, czyli niekorzystną strukturę aktywów i pasywów instytucji finansowych działających w Polsce. Szybki wzrost akcji kredytowej w latach 2007 – 2008 przekroczył progi bezpieczeństwa. W chwili gdy pożyczki przedsiębiorstw wzrosły o ok. 100 mld wartość kredytów o 241 mld zł, obecnie na lokatach znajduje się 332 mld zł, o 70 mld więcej niż w 2008 r., a sugeruje się, że prawdopodobnie banki cierpią na brak pieniędzy.

Kredyty przekroczyły depozyty o ok. 60 – 80 mld zł. Depozyty ludności i przedsiębiorstw w 2008 r. wyniosły ok. 490 mld zł, a kredyty ok. 610 mld zł. Znaczna część tej akcji kredytowej była dokonywana w walutach zagranicznych, np. w sferze kredytów hipotecznych aż 80 proc. to kredyty we franku szwajcarskim. Kredyt wykazywał więc nominalny wzrost, ale on wynikał głównie z gwałtownego osłabienia się złotego. Co gorsze, wzrost akcji kredytowej był finansowany głównie przez pieniądz zagraniczny i lawinowo napływającą do banków gotówkę z funduszy inwestycyjnych, czyli ok. 30 mld zł. Udział zobowiązań zagranicznych przekroczył 20 proc. sumy bilansowej banków.