Unia Europejska – jestem „za” czy „przeciw” ?

5/5 - (1 vote)

Unia Europejska nie jest organizacją doskonałą. Samo istnienie i funkcjonowanie tak skomplikowanej, różnorodnej struktury nastręcza krajom „piętnastki” wiele trudności. Po wejściu Polski do Unii problemy te będą także nas bezpośrednio dotyczyć. Jednak sytuacja Polski, jako kraju starającego się o członkostwo jest pod wieloma względami szczególna. Czeka nas trudny proces przemian.. W latach pięćdziesiątych, gdy powstały Wspólnoty Europejskie, nikt nie przewidywał, że w strukturach zaprojektowanych dla sześciu państw znajdzie się ich piętnaście. Każde z państw ma przecież swoich urzędników i przedstawicieli w bardzo rozbudowanej administracji europejskiej. Wystarczy spojrzeć na służby językowe Unii Europejskiej, które liczą w obce 11,00 pracowników (każdy dokument wydawany przez Unię musi być tłumaczony na 11 języków). Taka  biurokracja pochłania ogromne środki finansowe, utrudnia podejmowanie decyzji i przeraża nie tylko obywateli, ale i rządy państw członkowskich. Sama Komisja Europejska licząca obecnie 20 komisarzy, musi podejmować decyzje w najdrobniejszych sprawach opracowanych przez około 200 agend i sekretariatów, których kompetencje nie są jasno określone.

Problemów przysparza także nowo wprowadzona waluta – euro. Jak dotąd nie sprawdzają się oczekiwania, że będzie ona równie silna jak dolar. Silna waluta jest wyrazem silnej gospodarki. Spadający kurs euro pokazuje, że gospodarka europejska nadal ustępuje amerykańskiej i wymaga reformy w takich dziedzinach jak : stosowanie internetu w obrocie handlowym, prawo pracy, ubezpieczenia społeczne.

Jednym z najczęściej dyskutowanych zagadnień jest rolnictwo. Wspólna Polityka Rolna stanowi jedną z istotnych podstaw funkcjonowania Unii Europejskiej. Wiele państw nie zgadza się z polityką wspólnych cen i systemem dopłat. Powoduje to często gwałtowne protesty rolników i spięcia między rządami państw członkowskich. Konkurencyjna produkcja rolna musi być tania, i aby była dochodowa należy utrzymać wystarczająco wysokie ceny.

Problem ten wywołuje szczególnie dużo kontrowersji w Polsce. Zmiany konieczne, aby dostosować polskie rolnictwo do wymogów Unii, dotyczą przede wszystkim zwiększenia konkurencyjności (restrukturyzacja całego sektora, wprowadzenie nowoczesnych technik produkcji), w sposób możliwie najbardziej korzystny dla rolników. Jednak nie należy zapomnieć o tym, że zmniejszenie zatrudnienia w tym sektorze wraz z jednoczesnych zwiększeniem areału gospodarstw jest warunkiem przetrwania polskiego rolnictwa na rynku światowym niezależnie od negocjacji Polski z Unią Europejską.

Niska konkurencyjność jest także problemem przemysłu w sektorze państwowym, również i ta dziedzina gospodarki wymaga szybkiej i gruntownej restrukturyzacji. Społeczne koszty takich przemian będą z pewnością wysokie, ale niestety nie do uniknięcia.

Nie możemy także zapominać, że członkostwo w Unii Europejskiej kosztuje. Każde państwo członkowskie płaci składki, które są później wydawane na różne cele, między innymi na rozwój regionów o najbardziej niekorzystnej strukturze produkcji i zatrudnienia.

Krytykując Unię Europejską i proces negocjacyjny wielokrotnie wspomina się o utracie przez Polskę wartości, które leżą u jej podstaw. Szczególnie eksponuje się zagrożone przez model społeczeństwa konsumpcyjnego wartości chrześcijańskie. Okazuje się bowiem, że zachowanie tradycji zależy od samego narodu i członkostwo w strukturach międzynarodowych nie ma na to wpływu.

Podobnie należy potraktować argument o wykupie ziemi przez obcokrajowców i „rozprzedaniu Polski w ręce obcego kapitału”. Polska nie zdaje się tracić nic ze swej polskości, mimo obecności na rynku wielu inwestorów zagranicznych. Należałoby raczej wspomnieć o ich korzystnym wpływie na powstawanie nowych miejsc pracy i stan polskiej gospodarki.

Czy warto więc podejmować wysiłki w celu zbliżenia się do Unii Europejskiej? Przede wszystkim nie należy na to pytanie odpowiadać wcale, jeżeli nie podejmuje się najpierw rzeczowej dyskusji nad argumentami „za” i „przeciw” oraz nie zachowa się między nimi odpowiedniej proporcji.