O wysokości samooceny – zdaniem Reykowskiego należy mówić porównując nie tyle absolutny poziom aspiracji, ile stosunek między pozycją posiadaną, a pozycją, do której jednostka dąży.[1]
Jednak zdaniem wielu psychologów, samoocena pozostaje w ścisłym związku z tym, jak trudne cele jednostka podejmuje się osiągnąć, a więc z poziomem aspiracji.[2]
Można wyróżnić różne rodzaje samooceny. Rodzaje te przedstawiono na następującym schemacie:
Schemat 1- Rodzaje samooceny[3]
SAMOOCENA STABILNA
Wraz z upływem czasu zmienia się wyobrażenie człowieka o jego wyglądzie i zachowaniu – zmienia się jego obraz o samym sobie. Samoocena stabilna to względnie stały system opinii i sądów jednostki, który nie ulega zbyt gwałtownym i nieoczekiwanym zmianom.
Stan taki osiągają jednostki:
- Których wiedza o sobie jest w miarę dokładna i usystematyzowana.
- Które posiadają jasno sprecyzowany wzór osobowy, do którego pragną się upodobnić.
- Których „JA IDEALNE” nie odbiega zbyt daleko od „JA REALNEGO”.
- Które w swoich ocenach uwzględniają opinie i oceny innych osób.[4]
Samoocena stabilna może występować w różnych postaciach – u jednych osób jako adekwatna, u innych zaś jako nieadekwatna.
Samoocena adekwatna – jest wtedy, gdy zgodna jest z rzeczywistymi możliwościami i właściwościami jednostki. Adekwatna samoocena jest najbardziej pożądana, ze względu na możliwości dobrego przystosowania się jednostki do otoczenia. Osoby o adekwatnej samoocenie najczęściej należą do osób szczęśliwych.[5]
Na podstawie różnych badań przeprowadzonych wśród młodzieży, można stwierdzić, iż dziewczęta bardziej adekwatnie od chłopców oceniają swoje możliwości.[6]
Aby, samoocena była adekwatna, a podejmowane próby samodoskonalenia przynosiły pozytywne rezultaty, musi ona być permanentnie konfrontowana z doświadczeniem, opinią społeczną i krytycznym stosunkiem do samego siebie. Psychologowie akcentują w tym procesie znaczenie opinii społecznej. Zdaniem A. Areta człowiek tylko wtedy może widzieć siebie prawidłowo, gdy nauczył się prawidłowego ustosunkowania się do innych ludzi i gdy osłuchał się z tym, jak oceniają go inni. Dlatego można powiedzieć, że człowiek najpierw ocenia siebie oczyma innych, a dopiero później postrzega siebie samego.[7]
Trafna samoocena stanowi jeden z warunków efektywnego funkcjonowania człowieka oraz jest zasadniczym czynnikiem w prawidłowym przystosowaniu się jednostki do otoczenia. Adekwatność samooceny jest także jednym z czynników warunkujących odporność emocjonalną na sytuacje trudne. Osoby adekwatnie oceniające swoje możliwości, lepiej dają sobie radę z trudnymi sytuacjami, niż osoby o ocenie zaniżonej czy zawyżonej. [8]
Natomiast samoocena nieadekwatna jest wtedy, gdy jednostka uparcie stawia przed sobą cele, których nie potrafi zrealizować lub też realizuje je znacznie poniżej swych realnych możliwości. Wynika to z faktu, iż samoocena pozostaje w ścisłym związku z poziomem aspiracji. Może, być ona zawyżona lub zaniżona.
W przypadku aspiracji zawyżonej, mamy do czynienia z określeniem poziomu aspiracji powyżej swoich możliwości. Samoocena zawyżona to cecha, która przyczynia się do wyboru zadań i kierunków działania zbyt trudnych w stosunku do możliwości jednostki.
Wysokie subiektywne prawdopodobieństwo uzyskania sukcesu powoduje mobilizację i wyzwala chęć działania, co przyczynia się do wzrostu motywacji. W rezultacie osoby z taką samooceną podejmują się trudnych, bardziej złożonych zadań. Można, zatem powiedzieć, że im wyższa samoocena, tym wyższy cel stawia sobie jednostka.[9]
Zatrzymanie się na poziomie bezkrytycznego samozadowolenia, co cechuje się samouwielbieniem i bezkrytycznym samozadowoleniem z siebie oraz ze swoich osiągnięć, prowadzi do trudności w uspołecznianiu jednostki. Postawa taka charakteryzuje się następującym sposobem myślenia: „skoro jestem doskonały, nie muszę pracować nad sobą”.
Wszelka samoocena nieadekwatna jest rodzajem patologii. Powstaje ona wtedy, gdy proces integracji „pojęcia o własnym ja” zostaje zahamowany na etapie tzw. bezkrytycznego samozadowolenia – z siebie i swoich osiągnięć.[10]
Natomiast, określony poziom aspiracji, poniżej swych realnych możliwości – czyli niedocenianie się, w konsekwencji prowadzi do samooceny zaniżonej. Postawa taka utrudnia lub wręcz uniemożliwia zdobycie uznania i szacunku dla siebie, niezbędnego do normalnego samopoczucia, ogranicza także jednostce aktywność, doprowadzając do rezygnacji z podjętych zadań, wytwarza nastawienie obronne.
Stan taki charakteryzuje brak zadowolenia z siebie i brak wiary we własne możliwości. To wszystko prowadzi nie tylko do niepokoju, lęku, poczucia bezwartościowości oraz innych podobnych objawów, ale też w skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do samosądu, kiedy to człowiek potrafi być dla siebie nie tylko niewyrozumiały i bezwzględny, ale i nawet okrutny.
Osoby o niskiej samoocenie zwykle są bierne, często nie wierzą w swoje możliwości, nie podejmują trudu zadania, a jeśli już się podejmą, przeważnie szybko rezygnują, zniechęcając się. W następstwie małej aktywności osiągają w życiu znacznie mniej, niż mogłyby uzyskać, gdyby wykorzystały swe autentyczne możliwości.
Osoby o niskiej samoocenie wykazują wiele objawów nieprzystosowania. Mogą u nich występować lęk i zahamowanie społeczne. Jednostki takie są bardzo podatne na bodźce z otoczenia potwierdzające ich braki, niekompetencje, nieadekwatność. Przebywając wśród rówieśników, odczuwają nieustanne zagrożenie, wykazują lęk przed zwykłymi spontanicznymi kontaktami międzyludzkimi, obawiają się tego, jak odbiorą ich inni.[11]
Hegel taki stan nazywa „nieszczęśliwą samoświadomością lub zabłąkanym w samym sobie poznaniem”.[12]
SAMOOCENA NIESTABILNA
Samoocena niestabilna jest jednym z rodzajów samooceny, który można określić mianem zaburzonej.
Może ona występować w takich postaciach, jak:
- Samoocena jeszcze nie ukształtowana.
- Samoocena ulegająca zmianom pod wpływem aktualnych doświadczeń.[13]
Te rodzaje samooceny charakteryzują się dużym wahaniem w określaniu poziomu swoich aspiracji przez jednostkę. W jednej sytuacji jednostka uważa, wyobraża sobie, że potrafi osiągnąć bardzo dużo, prześcignąć innych pod wieloma względami, innym razem przeciwnie – sądzi, iż nie potrafi pokonać najmniejszych trudności, sądzi, że się do niczego nie nadaje. Stosownie do tych opinii zmienia się nastrój jednostki: pierwszej z tych ocen towarzyszy na ogół nastrój ożywienia, pełni sił, radosnego podniecenia, lekceważenia trudności, pogardy dla przeciwnika, natomiast samoocenie skrajnie niskiej – smutek, depresja, poczucie trudności nie do pokonania, uczucie osamotnienia i izolacji.
Jednostka taka nie ma wobec siebie stałych oczekiwań, są one zależne od chwilowych sukcesów i porażek oraz nastrojów, a także od opinii innych ludzi.[14]
Zdaniem Bożowicz jest to typowy przejaw niedojrzałej świadomości siebie samego, który określany jest mianem DEZINTEGRACJI, przejawiającej się w dwóch następujących po sobie wyobrażeniach, co do swoich możliwości. Właściwość ta szczególnie jaskrawo uwidacznia się w okresie dzieciństwa i dorastania, co świadczy o tym, że jednostka charakteryzuje się brakiem równowagi procesów psychicznych oraz emocjonalnym podejściem do otaczającego ją świata. Byle drobne powodzenie, lub niewielki sukces może u takich jednostek być przyczyną wzrostu aspiracji i lepszego samopoczucia. Natomiast niewielkie niepowodzenie urasta do rozmiarów ogromnego problemu i życiowej tragedii.[15]
Wahania te odbijają się na ogólnym samopoczuciu i powodują nieustanną „huśtawkę” w zakresie mniemania o sobie, świadczą o tym, że postawa wobec siebie jest ambiwalentna.[16]
Zjawisko to świadczy o ujawnieniu się różnic między samooceną idealną, a rzeczywistą (empiryczną), kiedy to jednostka raz kieruje się w swoim postępowaniu wyobrażeniem o własnym ja, innym znów razem – doświadczeniem zdobytym w ramach swoich, realnych możliwości. Pierwsza z nich (samoocena idealna) ujawnia się w wygłaszanych przez daną osobę opiniach i sądach o sobie; druga – w osiąganych w konkretnej działalności wynikach. W codziennym życiu osoby te raz podejmują się zadań przekraczających ich realne możliwości, innym znów razem nic w tym kierunku nie robią.[17]
Psychologowie wyróżniają także dwa rodzaje postaw związanych z samooceną ogólną: samoakceptację (pozytywną postawę wobec własnej osoby) i samoodtrącenie (negatywną postawę wobec własnej osoby).
Samoakceptację określa się jako postawę nacechowaną wiarą, zaufaniem i szacunkiem do samego siebie.[18]
Oznacza ona stopień, w jakim jednostka jest z samej siebie zadowolona i przekonana, że osiąga wartości, przejawia cechy i realizuje wymagania, jakie uznaje za ważne i godne wysiłku.[19]
Jak twierdzi A. Jersild, jest to osoba, która akceptuje siebie, ma pozytywne mniemanie o sobie i charakteryzuje ją na co dzień dobre samopoczucie. Napotkane przeszkody potrafi pokonać w sposób rozsądny i jest zdolna do przeprowadzenia realistycznej oceny sytuacji, bez potrzeby uciekania się do działań opartych na chwilowych, emocjonalnych przeżyciach.[20]
Samoodtrącenie jest natomiast postawą wobec siebie, łączącą się z irracjonalnymi tendencjami do przeżywania poczucia krzywdy, poczucia winy, poczucia niższości albo innych doznań związanych z żalem do siebie, które utrudniają jednostce wykorzystanie i realizację jej możliwości i uświadomienie sobie swoich ograniczeń. Osoba taka nie docenia własnych sukcesów, a przecenia porażki. Dąży do poniżenia siebie. Uczucie pogardy wobec siebie może przybrać taki rozmiar, że człowiek nienawidzi siebie samego.
Świadomość samego siebie spełnia wiele funkcji w kształtowaniu osobowości.
Wśród najważniejszych występują:
- Funkcje poznawczo – uświadamiające, mówiące, jakie jednostka zajmuje miejsce w świecie i jakie związki łączą ją z tym otaczającym ją światem.
- Funkcje wartościująco – oceniające, nastawione przede wszystkim na spostrzeganie swoich wartości. Funkcje te wyrażają się w spostrzeganiu siebie jako osoby wartościowej, godnej szacunku.
- Funkcje integrująco – scalające, mówiące o tym, że świadomość siebie samego łączy wszystkie strony naszego bytu, jest czymś, co osobowość jednoczy, integruje i kieruje nią. Według tego stanowiska „świadomość siebie samego jest totalną sumą wszystkiego, co człowiek może nazwać swoim własnym”. [21]
Zasadnicza funkcja regulacyjna samooceny polega na tym, że stwarza ona wewnętrzny system odniesienia dla działań jednostki i napływających informacji oraz interpretowania nowych doświadczeń w taki sposób, aby były zgodne z tym, co sama o sobie sądzi.[22]
Przedstawione funkcje są wzajemnie powiązane i do siebie nawzajem zależne. Wyobrażenia jednostki o swoim wyglądzie zewnętrznym, o swoich fizycznych właściwościach, pojęcie o swoich zdolnościach, możliwościach podejmowania przez siebie zadań, o odgrywaniu różnorodnych ról społecznych, a także o swojej pozycji w otoczeniu, o stosunkach z innymi ludźmi wpływają na ocenianie siebie i na stosunek emocjonalny do siebie, na to, czy jednostka ma poczucie wysokiej, czy niskiej wartości, czy jest z siebie względnie zadowolona i akceptuje samą siebie, czy też obraz własnej osoby wywołuje przykre przeżycia i doznania.[23]
[1] L.Niebrzydowski: O poznaniu i ocenie samego siebie op. cit., s. 95.
[2] Ibidem, s. 95 – 96.
[3] Ibidem, s. 96.
[4] L. Niebrzydowski: O poznaniu i ocenie… op. cit., s. 96.
[5] Ibidem, s. 96- 97.
[6] Ibidem, s. 97.
[7] L. Niebrzydowski : Psychologia Wychowawcza Warszawa 1989, s. 66 – 67.
[8] H. Kulas: Samoocena młodzieży Warszawa 1986, s. 39.
[9] Ibidem, s. 71.
[10] M. Kulig: Samoocena – jej rodzaje i rola w funkcjonowaniu uczniów op. cit., s. 418.
[11] H. Kulas: Samoocena młodzieży. op. cit., s. 73.
[12] L. Niebrzydowski: Psychologia Wychowawcza. op. cit., s. 67.
[13] H. Kulas: Samoocena młodzieży op. cit., s. 37.
[14] Ibidem, s. 38.
[15] L.Niebrzydowski : O poznaniu i ocenie samego siebie op. cit., s.125 – 126.
[16] H. Kulas: Samoocena… op. cit., s. 75.
[17] L. Niebrzydowski :Psychologia Wychowawcza op. cit., s. 66.
[18] A. T. Jersild: Rozwój emocjonalny „Psychologia Wychowawcza” 1971, s. 226.
[19] H. Kulas: Samoocena młodzieży op. cit., s. 34.
[20] Ibidem, s. 35.
[21] L. Niebrzydowski : O poznaniu..op. cit., s. 98.
[22] B. Arsłanowow Samoocena a wychowanie op. cit., s. 282.
[23] H. Kulas: Samoocena młodzieży op. cit., s. 33.