Pomiędzy jednostką a światem zewnętrznym wytwarza się określona struktura nazywana w literaturze psychologicznej metabolizmem informacyjnym. Na skutek różnego rodzaju zmian sytuacyjnych zostaje naruszony porządek wytworzony pomiędzy jednostką a jej środowiskiem. Owe zmiany mogą być drobne jak i bardzo znaczące, jednakże każda zmiana struktury dotychczasowej interakcji z otoczeniem jest połączona z uczuciem lęku.
„Lęk ten może być bardzo subtelny i prawie niedostrzegalny, jak np. w wypadku odruchu orientacyjnego, ale może też narastać aż do paniki, jak w wypadku kataklizmu czy katastrofy, i przybierać formy zgoła koszmarne, jak w schizofrenii. Nasilenie lęku w znacznej mierze zależy od prawdopodobieństwa danej zmiany. Cechą życia jest zmienność i każdy ustrój musi się liczyć, że wciąż w nim i w jego relacjach z otoczeniem zachodzić będą różnorodne zmiany. Każda zmiana narusza istniejący stan równowagi, pewnego rodzaju spokoju, wprowadza nas w nową sytuację, w której nie wiadomo co nas czeka. Przed nami pojawia się znak zapytania”.15
W literaturze psychologicznej i psychiatrycznej występuje pojęcie „pogotowia do lęku dezintegracyjnego”, które jest związane z istniejącym zachwianiem porządku w metabolizmie informacyjnym. Pogotowie do lęku dezintegracyjnego jest znacznie większe u małych dzieci niż w innych okresach życia ze względu na to, iż ich metabolizm informacyjny dopiero zaczyna się rozwijać.
Lęk dezintegracyjny broni jednostkę przed nadmierną zmiennością życia, lecz z drugiej strony przed jej brakiem ponieważ brak jakiejkolwiek zmiany po pewnym czasie prowadzi do narastania coraz większego niepokoju, co tłumaczy fakt, iż u ludzi żyjących usystematyzowanym trybem życia pogotowie do lęku dezintegracyjnego jest większe niż u tych, którzy prowadzą życie pełne zmian i niespodzianek.
—
15 A. Kępiński, Lęk. Warszawa 1987, PZWL, s. 267