rozdział z pracy mgr
Sopot do I wojny światowej
Sopot na początku ubiegłego wieku był jednym z najbardziej znanych, chętnie odwiedzanych i ekskluzywnych kąpielisk w Europie. W języku niemieckim, określanym jako Weltbad – światowy basen, z powodzeniem konkurował z kąpieliskami
Riwiera Włoska i Lazurowe Wybrzeże. Najbardziej znamienną datą w historii miasta jest rok 1808, kiedy to do Gdańska przybył z wojskami Napoleona lekarz z Alzacji Jean George Haffner. Urzeczony pięknem plaż, tutejszym klimatem i mnogością zieleni, osiadł na stałe w Sopocie[1].
W 1823 roku zbudował pierwszy zakład kąpielowy, tzw. Ciepłe łazienki, z sześcioma kabinami, w których odbywały się kąpiele w ciepłej wodzie morskiej [2].
Wraz z powstaniem uzdrowiska w Dolnym Sopocie miejscowa ludność skupiła się na obsłudze kuracjuszy. W latach 30. XIX wieku pojawiły się pierwsze pensjonaty i hotele, m.in. hotel Kreissa. Między Gdańskiem a Sopotem zaczął kursować omnibus konny .
Czas wolny kuracjusze przebywający w Sopocie spędzali na kąpielach w morzu, spacerach po okolicy do licznych punktów widokowych i rozrywkowych. W morzu kąpane między 6-11 rano i 15-20 wieczorem. Zatrudniony żandarm upewnił się, że rybacy nie łowią ryb w odległości co najmniej 2000 stóp podczas kąpieli [3].
Gdy Dolny Sopot był typową wioską rybacką, Górny Sopot jednocześnie uchodził za miejsce określane jako „modne”. Większość budynków znajdujących się na terenie ówczesnego Górnego Sopotu należała do polskiego hrabiego Przebendowskiego. Po śmierci hrabiego jego żona odziedziczyła aż jedenaście dworów. W Błękitnym Pałacu eleganckie towarzystwo oraz elita artystyczna i intelektualna zgromadziły się wokół hrabiny [4].
Pod koniec XIX wieku, dzięki rozwojowi kolei, co roku do Sopotu zaczęły napływać liczne kongresy pacjentów z niemal całej Europy. Sopot liczył już 1000 mieszkańców, a latem gości dwa razy więcej [5].
Centrum kąpielowego życia był Dom Zdrojowy i molo. Nowy, Drugi Dom Zdrojo, który został wzniesiony w 1880 roku, był budynkiem o ciekawej architekturze. Centralną część domu zajmowała duża, dwukondygnacyjna sala. Od strony morza znajdowała się loggia ze schodami prowadzącymi do ogrodu zdrojowego. W skrzydłach domu znajdowały się biura, czytelnia, palarnia i restauracja. Ponadto mieścił czterdzieści pokoi hotelowych.
Każdego roku, przed sezonem, kierownictwo ośrodka wydawało bedeker, w którym prezentowano m.in kalendarz wydarzeń, które miały się odbyć. Wśród atrakcji uralskiego kultu przeważały koncerty i występy grup teatralnych, które najczęściej odbywały się w Domu Zdrojowym lub w sali imprezowej Hotelu Victoria. W bilansie sezonu 1890, zamieszczonym w bedeker, można przeczytać, że było 6496 gości, czyli 500 osób w takiej samej liczbie jak rok wcześniej. Wśród pacjentów, którzy przyjechali z niemal całej Europy, było wielu Polaków i Rosjan.
W 1898 roku na placu Mancowym założono korty tenisowe oraz tor wyścigów konnych w Karłowikowie. W latach 1889-1908 ukazywała się sopocka gazeta „Zoppoter Anzeiger”, a od 1897 roku przez kolejne pięć lat „Gazetka Kąpielowa”.
W XIX wieku popularne wśród wczasowiczów było chodzenie wzdłuż drogi, wśród zalesionego wzgórza, do modnej restauracji, zwanej Big Star. Od 1902 r. do Wielkiej Gwii zdała kursował tramwaj konny. Przez kilka pokoleń mieszkańców Sopotu było to jedno z najpiękniejszych miejsc, a o smaku serwowanych tu potraw krążą legendy. [6]
Wśród Polaków szczególną preferencją cieszył się pensjonat Kulerskiego „Dom Polski”, położony między ulicami Parkową i Grunwaldzką. W „Domu Polskim” panowała miła i przyjazna atmosfera. Nie tylko pobyt wczasowiczów był przyjemniejszy dzięki dbaniu o ich wygody, ale także obudziła się świadomość narodowa. Wieczorami w pensjonacie przespało się przy muzyce i recytowało się patriotyczną poezję. Czytelnia została wyposażona we wszystkie gazety i czasopisma w języku polskim. Korzystali z niego nie tylko goście „Domu Polskiego”, ale także Polacy z innych hoteli. W gabinecie pana Kulerskiego często odbywały się ważne dyskusje rodaków z różnych środowisk. Dotyczyły one polityki i spraw społecznych związanych z narodem polskim[7].
Sopot miał inne miejsca, które były oazami polskości. Willa „Halina” Haliny i Stanisława Tomaszewskich, obok dzisiejszych Powstańców Warszawskich, stała się jednym z najbardziej eleganckich i ulubionych miejsc zamieszkania Polaków. Polski duch panujący w „Halinie” od początku jej istnienia przyczynił się do promocji języka ojczystego i tradycji narodowych w Sopocie [8].
Pensjonat „Quo Vadis” i pawilon ogrodowy wybudowany przez Antoniego Chmielewskiego z dużą salą imprezową, a także stojący obok niego dom eszkalny przy ul. Morskiej 57/59 były przez wiele lat siedzibą większości polskich towarzystw, które działały wówczas w Sopocie. Jego pensjonat zyskał miano „sopockiej kuźni polskości”. Odbyły się tam spotkania polskich organizacji, m.in.: Towarzystwo Śpiewu „Lutnia”, Spółdzielnia „Macierz Kaszubska”, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” [9].
Przełom wieków stał się momentem nadania miastu uzdrowiskowemu praw miejskich (1901 r.). Władze miasta rozpoczęły budowę nowych kąpielisk: zakładu balneologicznego, Łazienek, Opery Leśnej oraz nowego, trzeciego Domu Zdrojowego na miejscu poprzedniego [10]. Nowy Dom Zdrojowy wyglądał niezwykle efektownie, składał się z głównego budynku na parterze, w którym mieściły się: palarnia, sala bilardowa i czytelnia. Za nimi znajdowały się pomieszczenia reprezentacyjne. W najbardziej okazałym z nich, zwanym Czerwonym lub Teatrem, odbywały się przedstawienia teatralne i bale. Niebieska sala obok służyła jako duża sala ruletki. Na tarasach znajdowały się kawiarnie na ponad dwieście osób, a w muszlach koncertowych na placu zdrojowym grała orkiestra uzdrowiskowa.
Ryc. 3. Sopot – molo z domem zdrojowym i sanatorium.

Źródło: Golec J.: Sopot – Kronika XX wieku, Studio Graficzno-Wydawnicze Golmar, Gdynia 2001.
W 1901 roku latem ośrodek odwiedziło 12500 [11] kuracjuszy. Sława Perły Morza Bałtyckiego, Riwiery Północy i Światowego Kąpieliska nad Bałtykiem z roku na rok stawała się coraz bardziej powszechna, a dynamiczny rozwój myasty zatrzymała dopiero I wojna światowa [12].
[1] M. Kosko, Spa Sopot zaprasza, „Jantarowe Szlaki”, Sopot 3/2001, s. 2.
[2] R. Socha, Nowy bedeker…, op.cit., s. 201.
[3] M. Kosko, Spa Sopot zaprasza, op.cit., s. 2.
[4] M. Biedermann, Sopot, moje podróże do…, Sopot 2001.
[5] J. Stankiewicz, Zagospodarowanie przestrzenne…, op.cit., s. 59, 61.
[6] M. Biedermann, Sopot, op.cit., 2001.
[7] G. Danielewicz, Polskie rodziny w Sopocie, Ed. Granit, Warszawa 1999, s. 6-8.
[8] Tamże, s. 14-16.
[9] F. Mamusiu, Sopot, szkice…, op.cit., s. 84-89.
[10] B. Śliwiński (red.), Historia Sopotu do…, op.cit., s. 142.
[11] Tamże, s. 115.
[12] M. Sperski, B. Wandtke, Ilustrowane…, op.cit., s. 5.